SHINZÓ ABE

Witajcie w tym wpisie opowiem Wam o Shinzó Abe, który był najdłużej urzędującym premierem tego kraju. W tym wpisie zamierzam przybliżyć to co zrobił dla Japonii w trakcie swojego urzędowania.  Przybliżam następujące kwestie : dokładniejsze informacje o rodzinie Abe, wyjaśniam jak wprowadzano Abenomikę, o  próbie zmian w Japońskiej konstytucji oraz stosunkach z USA, Chinami oraz Koreą południową. Poruszam też kwestie skandalu z pewną szkołą w Osace i jak rząd Abe radził sobie z pandemią. Zachęcam do zapoznania się z szczegółami.

 

 

RODZINA Z TRADYCJAMI 

Mamy 28 sierpnia 2020 roku. Jest  przedpołudnie czasu polskiego. Świat dalej zmaga się z pandemią i kłopotami z nią związanymi. Tymczasem w Tokio, stolicy Kraju Wschodzącego Słońca, Shinzó  Abe na konferencji podaje się do dymisji z powodów zdrowotnych. Cierpi na przewlekłą chorobę jelita grubego.  Oto fragmencik jego przemówienia :  

 

“Przez prawie osiem lat leczyłem swoją przewlekłą chorobę, jednak podczas czerwcowych badań kontrolnych pojawiły się oznaki choroby. Dlatego zdecydowałem, że podam się do dymisji. Muszę walczyć o swoje zdrowie”. 

 

Shinzó Abe to jednak nie jedyny polityk w rodzinie i nie jedyny premier Kraju Wschodzącego Słońca z tej rodziny. Opowiem teraz o rodzinie Abe, a zacznę od dziadka Shinzó, Nobusuke Kishi. Swoją karierę polityczną rozpoczął od sprawowania funkcji ministra przemysłu i handlu, od 1941 do 1942 roku.  Po zakończeniu wojny najpierw był więziony przez Amerykanów za sprawowanie politycznej funkcji w trakcie wojny. Z aresztu został wypuszczony w 1948 roku. 
Parę lat później wraca do politycznego życia.  Mamy 1956 rok Nobusuke zostaje ministrem spraw zagranicznych. Bardzo szybko po tym, bo w lutym 1957 roku, zostaje premierem. Kishi pełni funkcję do  lipca 1960 roku.  
Nobusuke Kishi premier Japonii w latach 1957 – 1960

W tym momencie muszę jeszcze wspomnieć słówkiem o  Eisaku Sató, przyrodnim bracie premiera Nobusuke, który w latach 1964 – 1972 był premierem Japonii. Wspominam o nim, gdyż Shinzó Abe to właśnie jego rekord pobił, jeśli chodzi o długość sprawowania urzędu premiera. 

 

Eisaku Sató premier Japonii w latach 1964 – 1972

 

Córka Nobusuke została żoną  Shintaró Abe – ojca Shinzo.  Ojciec przyszłego premiera również był politykiem. Swoją karierę polityczną rozpoczął od stanowiska osobistego sekretarza premiera Nobusuke.  
Shintaró został  członkiem partii liberalnodemokratycznej. Dzięki temu dostał się do parlamentu Nipponu.  Oprócz tego przez dłuższy okres był zastępcą sekretarza generalnego wspomnianej przed chwilą partii.   
W latach 1974 – 1976 Shintaró był ministrem rolnictwa i leśnictwa, następnie szefem sekretariatu rządu, a w latach 1981 – 1982 ministrem handlu zagranicznego i przemysłu. 
Mamy listopad 1982 roku. Shintaró zostaje ministrem spraw zagranicznych.  Zostaje na tym stanowisku do lipca 1986 roku. 
Przedstawiłem Wam pochodzenie Shinzó. Teraz przejdę do omówienia, jaka była Japonia przed tym, jak Shinzó został premierem. 
Shintaró Abe ojciec Shinzó z jednym ze swoich synów

 

SYTUACJA GOSPODARCZA JAPONII OD LAT 70 XX WIEKU  DO ABE 

Zacznijmy od sytuacji ekonomicznej na świecie w latach 70 XX wieku. W 1973 roku Organizacja Arabskich Krajów  Eksportujących Ropę Naftową nakłada na USA sankcje w związku z tym, że światowe mocarstwo jest sojusznikiem Izraela i w trwającej jego wojnie z państwami arabskimi poparło to państwo. 
Państwa członkowskie wspomnianej przed chwilą organizacji zadecydowały o niesprzedawaniu ropy USA i innym państwom popierających Izrael. Wskutek tego ceny ropy bardzo szybko wzrosły, aż o 600 %.  To był początek tzw. kryzysu naftowego.  W gospodarkę i ekonomię USA bardzo to uderzyło. 
W takich warunkach rozpoczął się wzrost  gospodarczy Japonii. Uczyniła to dzięki postawieniu na nowe technologie oraz transformacje.  Dzięki temu Nippon stał się drugą gospodarką na świecie.  To jeszcze nie wszystko, bo Kraj Wschodzącego Słońca pod koniec lat 80 tych zajął pierwsze miejsce, jeśli chodzi o pkb per capita.  O tej sytuacji Grażyna Śleszyńska mówi następująco :  
“Bilans handlowy USA cierpiał wówczas m.in. z powodu wysokiego kursu dolara. Administracja Ronalda Reagana postanowiła przypomnieć Japonii, a przy okazji też RFN, że amerykański parasol ochronny kosztuje. Porozumienie międzynarodowe, które zostało osiągnięte w gronie pięciu ówczesnych potęg gospodarczych świata (G5) w wyniku „bratniej interwencji” USA, i które przeszło do historii pod nazwą Plaza Accord, doprowadziło m.in. do dwukrotnej aprecjacji jena względem dolara”. 
 Centralny bank Japonii poluźnił na tyle, na ile się dało, politykę monetarną, wskutek czego w Nipponie powstała bańka na rynku nieruchomości. 
To wszystko w Japonii doprowadziło do długotrwałego okresu niskiego wzrostu gospodarczego i wysokiej inflacji. Tu znów podam cytat tej samej osoby, by wytłumaczyć słowami ekspertki od spraw gospodarczych i ekonomicznych :
“W latach 1986-1990 baza monetarna rosła o 10,5 proc. rocznie. Koszt pieniądza spadł z 5 proc. w 1985 r. do 2,5 proc. w 1987 r. Japończycy zaciągali kredyty i inwestowali w lepiej oprocentowane aktywa w Azji kontynentalnej, co nie przeszkadzało drożeć lokalnym aktywom. Od 1988 r. Bank of Japan (BoJ) zaczął stopniowo podnosić stopy procentowe, dobijając do poziomu 6 proc. w 1990 r. Pękł mocno napompowany balon spekulacyjny, zostawiając inwestorów w głębokim szoku”. 
Mamy początek lat 90. Nippon stara się walczyć z deflacją. Tymczasem państwa Azji południowowschodniej  przyciągały zagranicznych inwestorów wysokimi, ale krótkoterminowymi stopami procentowymi i możliwością zysków. Wskutek tego doszło do tzw. windowania aktywów.  
USA zaczęły w tym okresie podwyższać swoje stopy procentowe, co doprowadziło do umocnienia dolara, a Stany stały się atrakcyjniejsze dla inwestorów od państw Azji południowowschodniej. W skutek tego doszło w Azji do kryzysu finansowego, który dotknął również Japonię.
 Tak mija kilka lat. Mamy 1999 rok.  Centralny bank Japonii, jako pierwszy na świecie, zastosował zerowe stopy procentowe. Niestety
nastąpił krach w spółkach internetowych. Tu znów zacytuję Wam Śleszyńską : 
Niestety półtora roku później dot-comowa bessa na Wall Street dotarła do Japonii, niwecząc dotychczasowe wysiłki na rzecz poprawy sytuacji makroekonomicznej i zbijając stopę procentową z 0.25 proc. z powrotem do zera. Straciwszy to podstawowe narzędzie kształtowania popytu, jakim jest stopa procentowa, BoJ zastosował kolejny eksperyment, który zyskał miano luzowania ilościowego(ang. quantitative easing, QE).
  • Strategia ta była wówczas postrzegana przez zagranicznych obserwatorów w kategoriach jednorazowej aberracji. W świecie zachodnim nikt nie spodziewał się, że za kilka lat zostanie zastosowana i w USA, i Europie, a dwie dekady później (2020 r.) QE będzie na ustach całego świata”.

 

Taką właśnie Japonie zastał Shinzó Abe gdy został premierem. Teraz przejdę do omówienia jego urzędowania. 

 

PIERWSZE PODEJŚCIE – PREMIER W LATACH 2006 – 2007 

Mamy wrzesień 2006 roku Abe zostaje premierem na rok. Shinzó już wtedy rozpoczął politykę promującą patriotyzm oraz starał się poprawić sytuację szkół japońskich. 
W polityce zagranicznej dążył do stworzenia  tzw. łuku wolności i dobrobytu, by choć trochę zniwelować rosnącą potęgę Chin. W tym porozumieniu miały znaleźć się: Indie, Japonia, USA i Australia.  
W węższej perspektywie Abe, jako premier, starał się poprawić stosunki z Koreą Południową i Chinami, odbywając spotkania z przywódcami tych państw. 
W celu poprawy stosunków z tymi państwami premier nie odwiedzał chramu  Yasukuni  – jinja. Zatrzymam się na moment by wytłumaczyć, czym jest to miejsce. 
Chram ten znajduje się w Tokio. Poświęcony jest duszom żołnierzy i duszom cywilów pracujących dla wojska japońskiego, którzy zginęli w trakcie służby.  Nie chodzi tu wyłącznie o żołnierzy z czasu wojny na Pacyfiku, ale już od początku ery Meiji.  
Niestety przez ten rok wyszły na jaw różne afery, które obciążyły rząd Abe.  Tak dla przykładu, minister rolnictwa, Toshikatsu  Matsuoka, miał twierdzić i przedstawiać sprawozdania mówiące o tym, że ponosi spore koszty za czynsz swojego biura, gdy w rzeczywistości było ono darmowe.  Matsuoka popełnił samobójstwo 29 maja 2007 roku. 
W takiej politycznej atmosferze Shinzó Abe 12 września 2007 roku rezygnuje ze stanowiska premiera Japonii. Teraz przeniesiemy się o kilka lat i omówię politykę najdłużej urzędującego premiera Nipponu.  
Shinzó Abe – premier Japonii

 

ABE ZNÓW PREMIEREM 

 Mamy wrzesień 2012 roku. Shinzó Abe został przewodniczącym Japońskiej Partii LiberalnoDemokratycznej.  Mniej więcej w tym samym czasie ówczesny premier Japonii, Yoshihiko Noda, rozwiązuje  Izbę Reprezentantów – to niższa izba parlamentu japońskiego. 
 Wskutek tego 16 grudnia 2012 roku dochodzi do przedterminowych wyborów. Wygrywa je Partia LiberalnoDemokratyczna, uzyskując w nich tzw. większość parlamentarną.  
 Mamy 26 grudnia 2012 roku Shinzó Abe zostaje zaprzysiężony na premiera Japonii. 

ABENOMIKA 

 Zatrzymamy się tu na dłużej, bo to jedna z ważniejszych rzeczy, jakie zrobił Shinzó Abe jako premier. To właśnie dlatego ten wpis zacząłem od przedstawienia sytuacji gospodarczej Kraju Wschodzącego Słońca od lat 70 XX wieku.  Potem inne kraje w mniejszym lub większym stopniu również zaczęły stosować pomysł Abe, ale to on go stworzył, a Japonia była pierwszym krajem, który to zastosował. 
 Program jest oparty na trzech strzałach: luzowanie polityki pieniężnej,  stymulacji fiskalnej oraz reformach strukturalnych.  Omówię teraz, jak przebiegało wprowadzenie w życie tych trzech strzałów. 

ABENOMIKA – POLITYKA MONETARNA 

Zacznijmy od polityki monetarnej. Mamy 22 stycznia 2013 roku. Shinzó Abe wspólnie z Masaakim  Shirakawą, szefem banku Japonii wydali oświadczenie w, którym powiadomili o tym, że tzw. cel inflacyjny państwa zostaje ustalony na poziomie 2 %. W tym celu Bank Japonii zobowiązał się, że zacznie stosować luźną politykę monetarną. Miało to również pomóc pokonać deflację. 
 Mamy marzec 2013 roku nowym szefem Banku Japonii zostaje Haruhiko Kuroda.  Zaledwie miesiąc później zaczął on luzować politykę pieniężną. Zwiększono też tzw. bazę monetarną państwa, dzięki czemu Japonia miała osiągnąć cel deflacyjny w przeciągu dwóch lat. Niestety nie udało się to. 
 Mamy 29 stycznia 2016 roku Bank Japonii wprowadził tzw. ujemną stopę procentową. Kolejnym krokiem Banku było wprowadzenie we wrześniu 2016 roku tzw. luzowania połączonego z kontrolą krzywej rentowności.  
 Polityka monetarna doprowadziła do wzrostu bilansu Banku Japonii. Niestety nie osiągnięto założonego celu inflacyjnego.   

ABENOMIKA – POLITYKA FISKALNA 

 Mamy 18 stycznia 2013 roku. Rząd Nipponu ustanowił tzw. nadzwyczajny pakiet działań stymulacyjnych. Skutkiem tego pakietu było to, że rząd musiał zwiększyć wydatki publiczne do kwoty 13 biliony jenów, czyli mniej więcej w przeliczeniu 520 miliardów złotych. Zanim wprowadzono pakiet stymulacyjny, przewidywano, że wyniesie on aż 20 bilionów jenów, a nie 13. 
 Rząd zaczął inwestować między innymi w budowę mostów, drug i tuneli na terenie objętym trzęsieniem ziemi i tsunami z 2011 roku. Rząd pakietami stymulacyjnymi wsparł też program emerytalny. Oczekiwano, że zastosowanie pakietów stymulacyjnych poskutkuje 2procentowym wzrostem gospodarczym i stworzy aż 600 tysięcy miejsc pracy.  
Rząd tworzył kolejne pakiety stymulacyjne w grudniu 2013 roku, grudniu 2014 roku oraz w kwietniu 2016 roku. 
W celu wsparcia tych pakietów rząd przewidywał powolne zwiększanie podatku od konsumpcji. Jedyne takie podniesienie miało miejsce w 2014 roku. Skutkiem tego było spowolnienie wzrostu gospodarczego, więc rząd zrezygnował z dalszych podwyżek tego podatku. 
Zastosowanie tego strzału abenomiki spowodowało zwiększenie długu publicznego Japonii. 

ABENOMIKA – REFORMY STRUKTURALNE 

Wzrost gospodarczy miał być utrzymany poprzez szereg reform, które miały wspomagać inwestycje prywatne, tworzenie miejsc pracy oraz wzrost wynagrodzeń. Działaniami tymi objęto przemysł, liberalizację rynku pracy oraz zwiększenie aktywności zawodowej kobiet, stymulowanie nowych innowacji. Władze starały się też kreować rynki: usługi medyczne, rynek energii, produktów rolnospożywczych, połowu ryb, modernizację rolnictwa. 
Władze Nipponu stawiały również na wzmocnienie międzynarodowej współpracy gospodarczej przez zwiększenie eksportu oraz udział Japonii w umowie nazywanej partnerstwem transpacyficznym. 
To międzynarodowa umowa, która dotyczy handlu międzynarodowego w rejonie Pacyfiku. 5 października 2015 roku umowę podpisały: Australia, Brunei, Kanada, Chile, Japonia, Malezja,  Meksyk, Nowa Zelandia, Peru, Singapur, USA oraz Wietnam. 

ABENOMIKA – PLUSY I MINUSY 

Eksperci są podzieleni, co do zdania o skuteczności Abenomiki.  Z jednej strony rzeczywiście stymulacja doprowadziła do wzrostu gospodarczego i spadku bezrobocia. Niestety nie udało się osiągnąć poziomu 2 % inflacji. Nie zwiększyła się również konsumpcja prywatna ani wynagrodzenie za pracę. Eksperci obawiają się, że Abenomika w dłuższej perspektywie nic nie da i nie sprosta problemowi starzejącego się społeczeństwa Japońskiego. 
Kolejny negatyw Abenomiki to fakt, że wiele reform strukturalnych rząd wprowadza bardzo powoli.  Istnieje też ryzyko pojawienia się tzw. hiperinflacji. 
Nie należy też zapominać o tym, że w 2014 roku, po wspomnianym przeze mnie podwyższeniu podatku od konsumpcji, w Japonii doszło do recesji. Wskutek tego poparcie dla rządu premiera Abe spadło. Doprowadziło to do rozwiązania parlamentu i wcześniejszych wyborów w grudniu 2014, które wygrała Partia Liberalno-Demokratyczna, a Shinzó Abe pozostał premierem.  Przejdę teraz do kolejnej kwestii. 

KWESTIA ENERGII ATOMOWEJ 

Zacznę od kwestii energii atomowej. Mam nadzieję, że wszyscy pamiętamy o tym, że 11 marca 2011 roku w Kraju Wschodzącego Słońca doszło do bardzo silnego i katastrofalnego trzęsienia ziemi i tsunami, które doprowadziło do katastrofy w elektrowni atomowej w Fukushimie.  Po tych wydarzeniach doszło do ograniczenia w korzystaniu z energii atomowej w Nipponie. Mieszkańcy Nipponu protestowali chcąc, by rząd całkowicie zrezygnował z tej energii.  
Shinzó Abe chciał jednak, by z powrotem uruchomiono elektrownie atomowe, które zostały zamknięte. Premier chciał uniezależnić w ten sposób państwo od ropy. 
Natomiast w 2019 roku zaczęła się nowa era Reiwa. O działaniach przeciw pandemii opowiem na sam koniec. Teraz chcę poruszyć jeszcze parę ważnych kwestii i będziemy trochę przesuwać się w czasie. 

HISTORYCZNE WYDARZENIE 

W czasie gdy Shinzó Abe był premierem doszło do pewnego ważnego i historycznego wydarzenia. Mamy 2016 rok w Nipponie odbywa się spotkanie przywódców najbogatszych państw świata G7. Po ich zakończeniu prezydent USA, Barack Obama, w towarzystwie premiera Shinzó Abe udał się do Hiroszimy. 
To pierwszy prezydent, który odwiedził Hiroszimę, miasto zniszczone przez bombę atomową. Barack Obama wygłosił tam przemówienie i spotkał się z osobami, które przeżyły to straszne wydarzenie. Prezydent Stanów nie przeprosił jednak za atak atomowy. USA nie zrobiły tego do dnia dzisiejszego. 
Uroczystość przed grobem ofiar w Hiroszimie

 

CHĘĆ ZMIAN W KONSTYTUCJI 

Tak jak już wspomniałem, o nowej konstytucji Japonii, która została napisana po zakończeniu wojny, wypowiem się w temacie Droga imperium, a raczej w ostatniej jego części. Na mocy tej konstytucji Nippon nie może mieć sił zbrojnych. Ma wyłącznie siły samoobrony.  Nawet one są tematem sporu, czy Kraj Wschodzącego Słońca powinien mieć takie siły, i czy to jest zgodne z konstytucją państwa.
Shinzó Abe dążył do zmiany konstytucji, by Kraj Wschodzącego Słońca miał silniejszą pozycję na arenie międzynarodowej. Zmiana ta miała nastąpić w tym właśnie 2020 roku.  
Mamy 14 lipca 2014 roku. Premier na konferencji, która miała miejsce w jego rezydencji, ogłosił, że siły samoobrony będą mogły w końcu bronić i wspierać sojuszników, gdy zostaną oni zaatakowani.  
Teraz zatrzymam się i wyjaśnię parę kwestii. Po pierwsze, jak odnosiło się społeczeństwo do tego wystąpienia Abe. Japończycy sprzeciwiali się temu. Wiele osób dzwoniło też do biura premiera, by wyrazić swój sprzeciw. Doszło też do bardzo tragicznego wydarzenia. Pewien starszy mężczyzna najpierw przemawiał przez dłuższy czas, wygłaszając swój sprzeciw, a następnie w formie protestu podpalił się. Człowieka tego na szczęście udało się uratować.
Druga kwestia to czym kierował się Shinzó Abe, dążąc do zmiany konstytucji? Sytuacją międzynarodową. Po pierwsze próby rakiet KRLD, a po drugie rozwój sił chińskich.  
Do osiągnięcia tego celu Shinzó Abe wprowadził bardzo surową ustawę o tajemnicy państwowej, powołał nową radę bezpieczeństwa narodowego, zwiększył wydatki na obronność kraju. Nie tylko zwykli obywatele byli przeciwni tym działaniom premiera, gdyż nawet jego partia miała obawy i sprzeciwiała się temu. Tak więc premier musiał troszkę zmienić swoje plany.
 Abe chciał uspokoić obawy zarówno obywateli, jak i innych polityków. Publicznie mówił, że Japonia nigdy nie weźmie udziału w takich wojnach, jaka miała miejsce np. w Iraku.  Premier we wspomnianym wystąpieniu z lipca 2014 roku stwierdził też: 
 
 “Nigdy nie powtórzymy horroru wojny. Mając to na uwadze, Japonia przetrwała 70 lat po wojnie. Nigdy się nie zdarzy, że Japonia ponownie stanie się krajem, który idzie na wojnę”.  
 
 USA, Australia, Filipiny bardzo pozytywnie przyjęły plany Shinzó Abe. Natomiast Chiny i Korea południowa nastawiły się do tego bardziej negatywnie. 
 W latach 2015 – 2016 premier Shinzó Abe przy aprobacie prezydenta USA, mimo wszystkich przeszkód w postaci obaw i sprzeciwu społeczeństwa japońskiego i innych polityków tego kraju, robi kolejny krok na drodze do zmian konstytucji i wprowadza tzw. prawo do zbiorowej samoobrony, na mocy którego Kraj Wschodzącego Słońca może wspierać sojuszników w ich konfliktach. 

STOSUNKI Z USA 

 W 2015 roku doszło do wydarzenia, o którym również nie mógłbym nie wspomnieć. Shinzó Abe przybył w tym roku do USA.  Na początku swojej wizyty w Waszyngtonie najpierw udał się pod pomnik ofiar II wojny światowej. 
 Shinzó Abe to pierwszy polityk Nipponu, który przemawiał w kongresie amerykańskim. Swoje przemówienie, którym chciał przekonać Amerykanów do stworzenia partnerstwa transpacyficznego, o którym już wspomniałem, zaczął od kwestii bardzo trudnej przeszłości. W imieniu całego Nipponu wyraził kondolencje z powodu śmierci Amerykanów w trakcie konfliktu.  Następnie wyrażając żal z tego powodu powiedział, że Japonia w przeszłości doprowadziła do cierpienia wielu narodów azjatyckich.  Premier wspomniał też, że kobiety bardzo cierpią w trakcie konfliktów. W swoich słowach nie przeprosił jednak Azjatek, które w trakcie japońskiej okupacji doznały wielu krzywd i cierpień od japońskich żołnierzy.  Premier dodał też: 
 “Nie da się cofnąć tego, co się stało”.  
 Przejdziemy teraz dalej. Shinzó Abe i obecny prezydent USA, Donald Trump, zawarli porozumienie, na mocy którego zmniejszono cło na towary. Po za tym Nippon mógł na mocy tego porozumienia zakupić sprzęt wojskowy od sojusznika po niższych cenach. 
 Tu muszę się zatrzymać, by wspomnieć o jednej ważnej rzeczy. Mianowicie Nippon to kraj, w którym stacjonuje najwięcej żołnierzy amerykańskich – najwięcej na wyspie Okinawa. Takiemu stanowi rzeczy sprzeciwia się opozycja polityczna oraz lokalne władze Okinawy. Te sprzeciwy są podnoszone w Japonii do dnia dzisiejszego. 
 W stosunkach z USA pojawił się również inny problem, a mianowicie fakt, że Stany opuściły partnerstwo transpacyficzne i zwiększyły stawki celne na stal i aluminium z Japonii. 

STOSUNKI Z CHINAMI I KOREĄ POŁUDNIOWĄ 

 Stosunki z Chinami były bardzo kiepskie i do tej pory się nie poprawiły. Państwo Środka znacjonalizowało wyspy Senkaku, które są spornym terytorium Nipponu oraz Chin. Miało dojść do próby polepszenia stosunków, jednak pandemia przerwała te plany. 
To tak na szybko przejdę do Korei Południowej. W 2015 roku Shinzó Abe zawarł porozumienie z prezydent Korei Południowej, Park Gyeun-Hye, w sprawie kobiet skrzywdzonych przez żołnierzy cesarskiej armii w trakcie wojny. Na mocy tego porozumienia Nippon oficjalnie przeprosił skrzywdzone Koreanki oraz wypłacił miliard jenów na rzecz pokrzywdzonych. Mimo to władze Korei uznały, że to jest jeszcze zbyt mało. Oba państwa ścierały się dyplomatycznie jeszcze wiele razy z powodu trudnej przeszłości.  W 2019 roku w Korei doszło nawet do bojkotu towarów japońskiego pochodzenia.

SKANDAL MORITOMOGAKUEM 

Mówiąc o premierze Shinzó Abe trzeba również wspomnieć o skandalu, jaki miał miejsce w 2017 roku. 
W Osace mieszkał pan Gakoike, który chciał stworzyć w swoim mieście szkołę, w której dzieci mogłyby uczyć się dawnych tradycji swojego kraju, i to w taki sposób, jak było to przed wojną. Japończyk ten, by zrealizować swój plan, próbował w 2013 roku zakupić działkę, która była własnością rządu. Ta próba jednak nie powiodła się. Minęły dwa lata. Wtedy Gakoike udało się pozyskać od rządu teren w dzierżawę, ale szkoła miała wykupić tę ziemię w ciągu dziesięciu lat.  
W tym momencie zaczynają się powiązania szkoły z premierem Japonii. Honorowym dyrektorem szkoły Mizuho no Kumi została żona premiera, Akie Abe. Należy dodać, że sama szkoła należała do korporacji szkolnej Moritomo Gakuen. 
Mijają kolejne dwa lata. Mamy 9 lutego 2017 roku. W tym dniu japońskie media poinformowały o tym, że  Japoński rząd sprzedał ziemię o powierzchni 8770 metrów kwadratowych w Osace korporacji Moritomo za mniej więcej 134 milionów jenów – po zaniżonej cenie.  
Ministerstwo finansów próbowało ratować sytuację, twierdząc, że na terenie sprzedanej ziemi znajdowały się różnego rodzaju odpady i trzeba było oczyścić z nich ten teren. Koszt tego oczyszczania miał wynieść mniej więcej 819 milionów jenów według tłumaczeń ministerstwa.  Ministerstwo nie podało żadnej informacji o tym, na jakiej podstawie wyliczono koszt oczyszczenia działki. 
Jeszcze w tym samym miesiącu ministerstwo finansów dodało, że nie posiada już żadnej dokumentacji z tej transakcji, ponieważ została ona zniszczona. Rząd miał też sfinansować oczyszczenie terenu, płacąc na ten cel szkole mniej więcej 131 milionów jenów.
 Jeszcze w tym samym miesiącu żona premiera zrezygnowała z funkcji honorowego dyrektora szkoły. Wcześniej jednak wysłała do szkoły wiadomość ze słowami poparcia. 
 To jeszcze nie koniec, ponieważ w marcu 2017 roku pan Gakoike zaczął publicznie mówić, że otrzymał dotację od premiera w wysokości miliona jenów.  Premier publicznie odpierał te zarzuty mówiąc, że nie dał żadnej dotacji, i że nie zna Gakoike. Ten opowiedział to jednak raz jeszcze przed komisją budżetową.  W  tym momencie zatrzymam się na chwilę i powiem, czego były uczone dzieci w szkole. 
 Tak więc dzieci uczyły się między innymi reskryptu o edukacji z okresu Meiji, uwielbienia dla cesarza i rządu. Uczniom organizowano też wycieczki do baz wojskowych. 
Premier i jego żona nadal twierdzili, że nie przekazali żadnej darowizny. Shinzó Abe wcześniej o dyrektorze szkoły wypowiadał się w samych superlatywach i przedstawiał go jako człowieka, który jest bardzo oddany swojemu zadaniu edukacji.  Shinzó Abe, jakby obawiając się, że same zaprzeczenia, że znał dyrektora szkoły, nie wystarczą, zaczął mówić, że w tę aferę zamieszana jest opozycja. 
Należy wspomnieć, że w całą aferę była zamieszana również minister obrony, która była prawnikiem i nim została ministrem, udzielała szkole porad prawnych. Media podawały też informacje, że zarówno minister obrony, jak i państwo Abe i dyrektor szkoły mieli mieć bardzo radykalne poglądy na temat historii Japonii i konstytucji. 
Zresztą policja w Osace wezwała dyrektora placówki do wyjaśnień w sprawie oczerniania Koreańczyków i Chińczyków, którzy mieszkali w Japonii.  
Bardzo szybko pojawiły się nowe zarzuty wobec żony premiera. Akie swoje prywatne wsparcie dla szkoły miała przekazywać z państwowych pieniędzy, miała też otrzymywać pensję ze szkoły. Akie miała również mieć swój służbowy samochód. 
W tym samym czasie rząd ogłosił, że nie zakaże używania edyktu o edukacji z okresu Meiji. Doszło też do wystąpienia Yoshihide Sugi, który był bliskim współpracownikiem Shinzó Abe, a od września 2020 roku jest nowym premierem.  Na konferencji powiedział on, że edykt o edukacji z okresu Meiji powinien być zachowany, ale jednocześnie powinien być kontrolowany przez rząd, by nie doszło do nadużyć niezgodnych z systemem edukacyjnym oraz konstytucją.
Opozycjoniści rządów premiera uznali to za oznakę, że rząd Japonii chce powrócić do japońskich wartości sprzed wojny. 
Na skutek afery poparcie dla polityki Abe i jego rządu zaczęło spadać. W tym samym czasie prokuratura z Osaki przeprowadziła trwające miesiąc śledztwo. Na jego skutek Gakoike został oczyszczony z zarzutów, które mu stawiano, czyli fałszerstwa.  Natomiast co do zaniżonej ceny działki rządowej, prokuratura stwierdziła, że w prawie japońskim nie ma przepisów, które regulowałyby kwestie ceny oczyszczania rządowych posesji.  
Omawiana szkoła Moritomogakuem w Osace

 

RZĄD JAPONII WOBEC PANDEMII 

To już prawie koniec tego wpisu. Należy również pokrótce wspomnieć o tym, jak rząd Shinzó Abe radził sobie z pandemią.   
Pierwsze zachorowanie w Japonii na covid19 odnotowano 16 stycznia 2020 roku. Początkowo rząd Abe nie wprowadził żadnych przeciwdziałań przeciwko pandemii. Czemu tak się działo? W Japonii miały odbyć się igrzyska olimpijskie 2020. Władze Nipponu liczyły zapewne, że to wielkie wydarzenie sportowe jednak się odbędzie. Niestety przez sytuację na świecie zostało ono przełożone na 2021 rok.  
Pierwsze poważniejsze działanie rząd podjął dopiero 7 kwietnia. W tym dniu władze wprowadziły stan wyjątkowy w siedmiu prefekturach, między innymi w Tokio i Osace. 
Mamy 16 kwietnia Shinzó Abe ogłasza, że stan wyjątkowy zostaje wprowadzony w całej Japonii. 
Rząd ograniczył przybywanie nowych podróżnych. Na początku zakazem podróży do Japonii objęto tylko Chińczyków i Koreańczyków. Zakaz ten objął wkrótce obywateli 73 krajów.  
Niestety premier i władze nie mogły prosić obywateli o odpowiednie zachowanie w obecnej sytuacji, ponieważ nie byłoby to zgodne z konstytucją, w której nie ma mowy o nakazywaniu Japończykom czegokolwiek w trakcie stanu wyjątkowego. 
Przykładem takiej prośby był apel, by zamknąć szkoły i uczelnie. Mimo że była to wyłącznie prośba ze strony premiera, to tak się stało. Kolejny ważny apel skierowany był do pracodawców oraz pracowników. Na jego skutek pracujący Japończycy pracowali zdalnie, siedząc w swoich domach.   
Należy też wspomnieć o tym, że pandemia wpłynęła również na japońskie firmy. Nissan musiał wstrzymać pracę w jednej z fabryk z powodu braku dostawy części z Chin.  
Natomiast drugi bardzo znany koncern, Toyota, wstrzymał pracę w następujących krajach: USA,  Portugalia, Meksyk, Francja. Bardzo szybko wstrzymał je też we wszystkich swoich zakładach na terenie Europy oraz Rosji, a na dodatek w aż  sześciu swoich zakładów na terenie Nipponu. Dodam tylko, że Toyota posiada trzydzieści dwie fabryki na terenie Kraju Wschodzącego Słońca. 
Rząd Abe w celu ratowania gospodarki oraz pomocy dla mniejszych i większych firm japońskich  wprowadził specjalne pakiety stymulujące jako pomoc od państwa. Rząd przeznaczył na ten cel w przeliczeniu bilion dolarów. 

ZAKOŃCZENIE

Mamy 28 sierpnia 2020 roku Shinzó Abe rezygnuje ze stanowiska. Nowym przywódcą Partii Liberalno – Demokratycznej oraz premierem zostaje bardzo bliski współpracownik, Yoshihide Suga. Będzie on pełnić funkcję premiera do następnych wyborów, które mają odbyć się w 2021 roku. Suga zapowiedział, że będzie kontynuować politykę premiera Abe. 

Myślę, że Shinzó Abe był  dobrym premierem dla swojego kraju, mimo że niektóre rzeczy mu nie wyszły i jego rząd nie rozwiązał wszystkich problemów.  Myślę, że można powiedzieć, że Shinzó Abe starał się być reformatorem Japonii
Na dziś to wszystko. Tym razem wpis był dłuższy, ale mam nadzieję, że ten wpis Was zaciekawił. Trzymajcie się. 
Cytaty z Pani Grażyny wziąłem z jej artykułu o tym jak pandemia może wpłynąć na gospodarkę Japonii. Bardzo ciekawy artykuł i bardzo go polecam. Oto link : https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/japonia-kraj-przekwitajacej-wisni/
5 komentarzy

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *